Wpisy archiwalne w kategorii
W nocy
Dystans całkowity: | 3474.67 km (w terenie 48.00 km; 1.38%) |
Czas w ruchu: | 144:32 |
Średnia prędkość: | 24.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 22.00 km/h |
Liczba aktywności: | 96 |
Średnio na aktywność: | 36.19 km i 1h 30m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 11 września 2012Przejechane 46.33km w terenie 2.00km
Czas 02:07h średnia 21.89km/h
Temperatura 22.0°C
Nie będę ukrywał, że ostatnio dopadł mnie straszny leń. Dotyczy to także spraw rowerowych. Po prostu po całym dniu za bardzo nie mam już ochoty na cokolwiek. Jednak jak tu nie wsiąść na rower w taka dobrą pogodę. Wieczorem ponad 20 stopni to bardzo dobre warunki na nocne zwiedzanie. W końcu załadowałem tyłek na siodło. Cel był, aby przejechać się po szutrowej ścieżce po praskiej stronie, ale najpierw trzeba było dojechać.
Na samej ścieżce panowały pustki. Bardzo dobrze, bo można było pojechać trochę szybciej, chociaż w tych ciemnościach przydałaby mnie się lepsze oświetlenie z przodu. W każdym razie było fajnie. Na większe wojaże nie starczyło czasu.
Kategoria W nocy, Szybki wypad, Asfalt
Piątek, 24 sierpnia 2012Przejechane 35.81km w terenie 0.00km
Czas 01:19h średnia 27.20km/h
Temperatura 22.0°C
Standardowa, wieczorna, piątkowa pętla. Taka na rozładowanie się po tygodniu w pracy i na dobry początek weekendu.
Kategoria W nocy, Szybki wypad, Asfalt
Piątek, 17 sierpnia 2012Przejechane 35.80km w terenie 0.00km
Czas 01:17h średnia 27.90km/h
Temperatura 18.0°C
Warunki dopisały. Było idealnie na nocną jazdę: bezwietrznie - powietrze stało w miejscu i bezksiężycowo za to z absolutnie czystym niebem. Efekt tego był taki, że w miejscu najbardziej oddalonym od miasta i innych wiosek, z zasłoniętymi przez las innymi źródłami światła panowała istna ciemnia. Za to do nieba nie umywał się żaden atlas astronomiczny. Gwiazd dosłownie tysiące, Droga Mleczna na wyciągnięcie ręki. Nic tylko brać teleskop na następny raz do plecaka.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad, W nocy
Piątek, 10 sierpnia 2012Przejechane 35.89km w terenie 0.00km
Czas 01:18h średnia 27.61km/h
Temperatura 19.0°C
Mimo piątkowego wieczoru, mino zapowiadającego wiele rowerowych wrażeń weekendu tradycyjną wieczorną pętlę przejechałem w melancholijnym nastroju. Trzeba było wyciągnąć z szafki długie getry, podkoszulkę przez co poczułem się nieswojo biorąc pod uwagę ostatnie lipcowe upały. Najbardziej jednak zbiło mnie z tropu chłodne, wieczorne powietrze. Nie było czuć lata, a raczej powoli skradającą się jesień.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad, W nocy
Piątek, 3 sierpnia 2012Przejechane 35.80km w terenie 0.00km
Czas 01:14h średnia 29.03km/h
Temperatura 23.0°C
Tak jak zazwyczaj w piątek pojeździłem w nocnych warunkach i albo coraz bardziej ślepnę albo staję się coraz bardziej wymagający, bo moja sigma pava przestaje mi wystarczać w kwestii oświetlenia. Chodzi mi po głowie pewna mocna lampa na przód, ale na razie pilniejszy był zakup nowego kasku, więc kwestia upgrade'u oświetlania musi poczekać do jesieni.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad, W nocy
Piątek, 27 lipca 2012Przejechane 35.72km w terenie 0.00km
Czas 01:12h średnia 29.77km/h
Temperatura 26.0°C
Normalna, standardowa pętelka przez Dąbrówki, Kozinki, Taczów. Dystans wyszedł większy niż dotychczas, ponieważ przeskalowałem licznik. Dotychczas zaniżał wartości, nie przeszkadzało mi to na stałych trasach, ale zaczęło denerwować podczas maratonów. Wiedziałem ile mniej więcej oszukuje i na bieżąco przeliczałem podczas wyścigu. Nigdy jednak nie było to dokładne. Po porównaniu tegorocznych oficjalnych dystansów z tym co zmierzył mój licznik, wyciągnięciu średniej odchyłki, wprowadzeniu poprawki, w Zagnańsku licznik pokazywał już prawidłowo kilometraż a na stałych trasach i tak patrzę głównie na czas przejazdu.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad, W nocy
Piątek, 29 czerwca 2012Przejechane 34.64km w terenie 0.00km
Czas 01:10h średnia 29.69km/h
Temperatura 23.0°C
Nareszcie udało mi się wyjść na piątkową pętlę jeszcze nie w całkowitych ciemnościach. Nawet można napisać, że wyszedłem za dnia. I chyba także po raz pierwszy w tym roku na wieczorno-piątkowy wypad ubrany byłem całkowicie na krótko. W końcu można było poczuć, że lato w pełni, również nocą.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad, W nocy
Piątek, 22 czerwca 2012Przejechane 34.78km w terenie 0.00km
Czas 01:20h średnia 26.09km/h
Temperatura 19.0°C
Gdy duża część narodu zasiadała przed telewizornią śledząc losy meczu Niemcy-Grecja, ja ruszyłem nieśpiesznym tempem na późno piątkową przejażdżkę. Wieczór i noc piękna, wszak to ta najkrótsza w całym roku. Długo jeszcze po zachodzie słońca na niebie dominowała ciemna czerwień a świat ogarniał już niby mrok, ale całkiem przenikliwy dla ludzkich oczu. No i ten cieniutki sierp zachodzącego księżyca. Dało to klimat niesamowity. Chociaż miejsce było mi doskonale znane, przejechane setki razy, to tym razem poczułem się jak na innej planecie, na przykład na takiej Shakuras. Miałem nawet pomysł na zdjęcie, ale po wyjęciu go zobaczyłem tylko napis 'Naładuj akumulator' i trzeba teraz czekać rok na kolejną okazję.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad, W nocy
Czwartek, 14 czerwca 2012Przejechane 51.08km w terenie 0.00km
Czas 02:05h średnia 24.52km/h
Temperatura 16.0°C
Niby wszystko poszło po myśli, bo wróciłem wcześniej niż zazwyczaj z pracy, ale ostatnio mam tam dom wariatów, więc po powrocie za bardzo nie miałem ochoty na rower. Musiałem trochę ochłonąć. Trochę wyciągnąłem się na przymus, ale na szczęście niechcenie przeszło mi na dobre po paru obrotach korbą. Co prawda było już późno i kolejny raz szykował się nocny rajd. Nawet to dobrze wyszło, bo zawsze mniej spotyka się zawali dróg.
Raczej była to spokojna jazda, bo o innej w mieście nie ma mowy, ale udało się zrobić kilka sztywnych podjazdów pod wiadukty i inne takie naturalne elementy przyrody w mieście.
Kategoria Asfalt, W nocy
Środa, 6 czerwca 2012Przejechane 34.52km w terenie 0.00km
Czas 01:11h średnia 29.17km/h
Temperatura 17.0°C
Było krótko, ale intensywnie. Chociaż trochę czułem nogi to po ruszeniu zaskoczyło mnie uczucie lekkości jakby rower nic nie ważył. Nie miałem tak jak zazwyczaj bukłaka, aparatu, ledwo pół bidonu picia, ale nie sądzę, aby to zrobiło taką różnicę. Jechało mi się świetnie w czym pomagała bezwietrzna noc, dzięki czemu cały czas były równe warunki niezależnie od kierunku jazdy. Rezultat: godzina ze średnią powyżej 30km/h. Nie pamiętam, abym na moich dróżkach pomiarowych wykręcił taki wynik.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad, W nocy