Wpisy archiwalne w kategorii

Szybki wypad

Dystans całkowity:8733.09 km (w terenie 533.20 km; 6.11%)
Czas w ruchu:363:36
Średnia prędkość:24.02 km/h
Maksymalna prędkość:22.00 km/h
Liczba aktywności:265
Średnio na aktywność:32.96 km i 1h 22m
Więcej statystyk

Wieczorem

Piątek, 5 lipca 2013Przejechane 33.32km w terenie 0.00km

Czas 01:09h średnia 28.97km/h

Temperatura 23.0°C

 

 

Porządki przy rowerze

Sobota, 29 czerwca 2013Przejechane 42.42km w terenie 0.00km

Czas 01:25h średnia 29.94km/h

Temperatura 22.0°C

 

Jazda kontrolna po doprowadzeniu sprzętu do porządku po błotnym maratonie.

 

Rozgrzewka w upale

Sobota, 22 czerwca 2013Przejechane 33.24km w terenie 0.00km

Czas 01:14h średnia 26.95km/h

Temperatura 31.0°C

 

 

Dojazdowki

Piątek, 14 czerwca 2013Przejechane 17.68km w terenie 5.00km

Czas 00:44h średnia 24.11km/h

Temperatura 22.0°C

 

 

Dojazdy

Sobota, 1 czerwca 2013Przejechane 34.55km w terenie 0.00km

Czas 01:15h średnia 27.64km/h

Temperatura 21.0°C

 

 

Nocne kręcenie się

Piątek, 31 maja 2013Przejechane 35.72km w terenie 0.00km

Czas 01:13h średnia 29.36km/h

Temperatura 18.0°C

 

 

Rozgrzewka

Sobota, 25 maja 2013Przejechane 36.21km w terenie 0.00km

Czas 01:20h średnia 27.16km/h

Temperatura 18.0°C

 

 

Piszczący suport

Czwartek, 16 maja 2013Przejechane 46.61km w terenie 0.00km

Czas 01:55h średnia 24.32km/h

Temperatura 21.0°C

 

Wyszedłem pojeździć wieczorem i od początku coś mi popiskiwało w rowerze. Z czasem ten denerwujący dźwięk stawał się coraz głośniejszy. Ucho mi podpowiadało, że to uszczelka od suportu po lewej stronie. Suport powinien być ok, w końcu używany jest dopiero od miesiąca. Polałem wodą w butelki - cisza. W domu poprawiłem smarem do łańcucha.

 

Jazda poserwisowa

Sobota, 11 maja 2013Przejechane 42.90km w terenie 0.00km

Czas 01:42h średnia 25.24km/h

Temperatura 23.0°C

 

Zmieniłem łańcuch, bo pierwszy miał już ponad 700 kilometrów zrobione. Zamiennik to ten sam model co w zestawie z rowerem, czyli KMC X10.93 plus spinka wielokrotnego użytku. Trochę się obawiałam czy się przyjmie, ale bezpodstawnie. Nie było najmniejszych problemów. No oprócz tego, że wyjąłem łańcuch z pudełka i beztrosko go założyłem. Podczas jazdy jechało się dobrze dopóki nie zrzuciłem na mała tarczę. Spojrzałem, a łańcuch wisi luźno. No tak, zapomniałem skrócić. Powrót a na warsztat i jeszcze raz trzeba było sobie łapki umazać.

 

Noc nareszcie na krótko

Piątek, 10 maja 2013Przejechane 29.91km w terenie 0.00km

Czas 00:59h średnia 30.42km/h

Temperatura 24.0°C

 

Sezon letni oficjalnie uważam za otwarty. Pierwsza w tym roku nocna jazda na krótko została zaliczona. Miałem zamiar przejechać się po standardowej krótkiej pętli, ale w pewnym momencie zerwał się bardzo silny wiatr. Z pól zawiewało suchymi liśćmi, trawą i innym badziewiem. Okrutnie zaczęło się kurzyć, czułem jakbym jechał tuż za kombajnem. Mimo okularów oczy mi łzawiły od tego latającego syfu. Na dodatek ciemna chmura na horyzoncie zmusiła mnie do skrócenia trasy. Wolę nie jeździć w nowy i w deszczu.