Wpisy archiwalne w kategorii

Szybki wypad

Dystans całkowity:8733.09 km (w terenie 533.20 km; 6.11%)
Czas w ruchu:363:36
Średnia prędkość:24.02 km/h
Maksymalna prędkość:22.00 km/h
Liczba aktywności:265
Średnio na aktywność:32.96 km i 1h 22m
Więcej statystyk

Przy zachodzie słońca

Piątek, 26 czerwca 2009Przejechane 25.58km w terenie 1.70km

Czas 01:03h średnia 24.36km/h

Temperatura 22.0°C

 

Po powrocie z pracy był znalazło się trochę czasu, aby trochę pojeździć. Spokojna jazda bez szaleństw przy zachodzącym słońcu. Wieczorem powoli zaczęło się rozpogadzać i słońce delikatnie wyglądało zza chmur. Światło rozproszone przez chmury nadawało wszystkiemu lekki czerwony odcień. Do tego zapach siana z mijanych łąk sprawił, że przypomniały mi się wakacje spędzane na wsi.
Generalnie bardzo przyjemna godzina na rowerze.

 

Pętla

Niedziela, 21 czerwca 2009Przejechane 28.97km w terenie 0.00km

Czas 01:06h średnia 26.34km/h

Temperatura 22.0°C

 

Standard. Łagodny wiatr nie przeszkadzał, pochmurno. Dziś pierwszy dzień lata, jakoś nie zauważyłem :/
Samopoczucie dobre, chociaż jeszcze trochę jestem obolały.

 

Dzwon

Piątek, 19 czerwca 2009Przejechane 21.98km w terenie 0.00km

Czas 00:56h średnia 23.55km/h

Temperatura 20.0°C

 

To miało być takie spokojne poturlanie się po kolacji. Niestety złamałem to założenie, co się na mnie zemściło.
Na początek był ślizg bokiem po mokrym. Po tym upadku nic większego mi się nie stało. W czasie było tylko to dziwne uczucie, gdy jedzie się bokiem po ziemi i widzi się jak rower się oddala.
Po kilkunastu minutach było spotkanie z parkanem. Widząc, że opony raczej kiepsko trzymają nie wyrobiłem zakrętu i ostro przygrzmociłem. Kierownicą zaczepiłem o pręty w ogrodzeniu, a potem nagle zatrzymaniem się na murowanym słupku między przęsłami. Szczerze, to mocno oberwała głowa przy tym uderzeniu. Straty to: pościerana prawa część twarzy, mocno obite i pościerane prawe ramię, wybity palec, obite lewe kolano.
Dobrze, że był kask.

 

Pętla

Niedziela, 14 czerwca 2009Przejechane 28.96km w terenie 0.00km

Czas 01:08h średnia 25.55km/h

Temperatura 21.0°C

 

Standard przy mocnym wietrze. Po godzinie dziesiątej już dobrze się rozpogodziło i zrobiło ciepło. Samopoczucie nie wiem czemu, ale poniżej średniej. Po drodze zapach skoszonego siana uprzyjemniał jazdę.

 

Piątkowa pętla

Piątek, 12 czerwca 2009Przejechane 28.96km w terenie 0.00km

Czas 01:06h średnia 26.33km/h

Temperatura 18.0°C

 

Dzień długi, to po pracy znalazłem jeszcze chwilę żeby wyskoczyć na rower póki jeszcze było jasno. Trasa to niedzielny standard. Samopoczucie średnie. Trochę zimno się zrobiło jak na tą porę roku, ale nie padało. Chwilami jazda przy zachodzącym słońcu.

 

Pętla

Niedziela, 7 czerwca 2009Przejechane 28.91km w terenie 0.00km

Czas 01:07h średnia 25.89km/h

Temperatura 23.0°C

 

Standard niedzielny. Chwilami wiało w twarz lub w plecy. Aura zmienna, akurat trafiłem na dość słoneczny okres. Na trasie mijałem sporo innych bikerów.

 

Pętla rozszerzona

Niedziela, 17 maja 2009Przejechane 40.69km w terenie 0.00km

Czas 01:39h średnia 24.66km/h

Temperatura 20.0°C

 

To samo co tydzień temu. Standard niedzielny rozszerzony. W miarę pogodnie, tylko trochę mocny wiatr kręcił.

 

Po pracy

Piątek, 15 maja 2009Przejechane 22.76km w terenie 0.00km

Czas 00:54h średnia 25.29km/h

Temperatura 19.0°C

 

Z powodu juwenaliów nie było dzisiaj zajęć na uczelni, dlatego urwałem się wcześniej z pracy i zdążyłem wrócić do domu parę minut po 19. Dzień jest już długi tak więc można było wyskoczyć jeszcze na rower.
Trasa krótka, czyli przez: Janiszew - Bielicha - Cerekiew - Milejowice - Kozinki - Janiszew.

 

Pętla rozszerzona

Niedziela, 10 maja 2009Przejechane 40.62km w terenie 0.00km

Czas 01:43h średnia 23.66km/h

Temperatura 24.0°C

 

Tym razem standard rozszerzony. Czyli początkowo coniedzielna pętla w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek, jednak nie skręcam na Taczów tylko jadę do Zakrzewa i potem do Golędzina i dalej powrót w stronę Radomia. W Cerekwi skręcam w kierunku Milejowic i stamtąd do Kozinek. Dalej już według standard.
Miejscami pod okropny wiatr.

 

Pętla

Niedziela, 26 kwietnia 2009Przejechane 28.94km w terenie 0.00km

Czas 01:13h średnia 23.79km/h

Temperatura 22.0°C

 

Standard tym razem w przeciwnym kierunku niż zazwyczaj. Słonecznie i ciepło. Silny wiatr raz pomagał, raz przeszkadzał. Po drodze ucięła mnie pszczoła w wargę, auuuuć.