Wpisy archiwalne w kategorii

Szybki wypad

Dystans całkowity:8733.09 km (w terenie 533.20 km; 6.11%)
Czas w ruchu:363:36
Średnia prędkość:24.02 km/h
Maksymalna prędkość:22.00 km/h
Liczba aktywności:265
Średnio na aktywność:32.96 km i 1h 22m
Więcej statystyk

Pętla

Niedziela, 30 sierpnia 2009Przejechane 29.16km w terenie 0.00km

Czas 01:01h średnia 28.68km/h

Temperatura 21.0°C

 

Standard w kiepskim humorze późnym popołudniem. Miało dzisiaj nie być jeżdżenia, ale z powodu przerwanym pokazów AirShow wróciłem wcześniej. Jakieś fatum zawisło na radomskimi pokazami, bo już drugi raz z rzędu tragiczny wypadek podczas imprezy. A niedziela zapowiadała się świetnie. Właściwa część pokazów rozpoczęła się występem mistrzów z Red Arrows.









Potem humor przestał dopisywać.
Białoruski Su-27 kołuje przed swoim ostatnim startem.

 

Pętla

Piątek, 28 sierpnia 2009Przejechane 29.16km w terenie 0.00km

Czas 01:06h średnia 26.51km/h

Temperatura 23.0°C

 

Standard, ale tym razem miejscami już w całkowitych ciemnościach. Chociaż tą trasę znam niemal na pamięć, to jeśli niektóre rzeczy się tylko słyszy to wzrasta poziom adrenaliny. I tak słyszałem szczekanie psa i nie wiedziałem czy mnie doni, z której strony i jakie ma zamiary. Ogólnie to miałem wrażenie jakbym jechał całkiem nieznaną mi drogą.
Trochę brakowało mi widoków, bo widziałem tylko tyle co oświetlała lampka. Trzeba było uważać i skupić się na drodze.

 

Pętla rozszerzona

Piątek, 21 sierpnia 2009Przejechane 40.98km w terenie 0.00km

Czas 01:32h średnia 26.73km/h

Temperatura 24.0°C

 

Standard plus rozszerzenie o przejazd obok lotniska w Piastowie do trasy nr 7 i z powrotem. Zero wiatru. Samopoczucie bardzo dobre. Jazda przy zachodzącym słońcu ma swój klimat.
Po zapadnięciu zmroku była okazja, żeby sprawdzić nowy nabytek.

 

Pętla rozszerzona

Piątek, 7 sierpnia 2009Przejechane 40.88km w terenie 0.00km

Czas 01:31h średnia 26.95km/h

Temperatura 24.0°C

 

Standard plus przejazd z Gustawowa do Piastowa i z powrotem. Samopoczucie: dobre.
Muszę przyznać, że letnie wieczorne jazdy mają swój urok. Ochłoda po cały dniu, bezwietrznie, cykanie świerszczy to jest to co tworzy ten klimat. Tylko muszę zainwestować w lepsze przednie oświetlenie :/

 

Pętla

Piątek, 31 lipca 2009Przejechane 28.98km w terenie 0.00km

Czas 01:02h średnia 28.05km/h

Temperatura 25.0°C

 

Standard po pracy. Bezwietrznie. Samopoczucie: dobre.
Po jeździe wymieniłem licznik. Poprzedni był kupiony w 1997 roku. Wytrzymał próby w deszczu, mrozie, wielokrotne upadki na beton, raz do kałuży, po schodach i ogólnie czasy gdy nie przejmowałem się czy sprzętem. Parę razy wymieniłem w nim baterie. Ostatnio niestety zaczął wariować, a wymiana baterii i poprawianie magnesu i czujnika nic nie dało. Będzie teraz na zasłużonej emeryturze leżał w szufladzie w biurku.

 

Pętla

Piątek, 24 lipca 2009Przejechane 29.34km w terenie 0.00km

Czas 01:04h średnia 27.51km/h

Temperatura 24.0°C

 

Standard, czyli Radom - Gustawów - Gulin - Kozinki - Radom. Tym razem w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Warunki bezwietrzne, temperatura idealna.
Samopoczucie: bardzo dobre.

 

Do Wsoli

Piątek, 17 lipca 2009Przejechane 34.52km w terenie 0.00km

Czas 01:14h średnia 27.99km/h

Temperatura 26.0°C

 

Wieczorna jazda na rozluźnienie i pozbycie się stresów po tygodniu pracy. Przejechałem się do Wsoli przez Janiszew, Gustawów. Po drodze mijałem grupę trzech rowerzystów, którzy już wracali do Radomia. Także nareszcie trafił się inny biker, którego żeby dogonić i wyprzedzić trzeba było przycisnąć.
Na półmetku zatrzymałem się na chwilę przy bramie aeroklubu.

 

Pętla

Piątek, 10 lipca 2009Przejechane 28.79km w terenie 0.00km

Czas 01:03h średnia 27.42km/h

Temperatura 19.0°C

 

Standard. Pętla pomiarowa po pracy i przed kolacją. Było trochę chłodniej niż w ostatnie dni, ale nie zmarzłem. Podobno wcześniej była ulewa, jednak na drodze było sucho.
Samopoczucie: bardzo dobre.

 

Na lotnisko w Piastowie

Piątek, 3 lipca 2009Przejechane 36.00km w terenie 0.00km

Czas 01:25h średnia 25.41km/h

Temperatura 24.0°C

 

W ramach relaksu po powrocie z pracy odjazd mojej trasy na lotnisko Aeroklubu Radomskiego w Piastowie. Już dawno nie jechałem tą trasa, a to właśnie pokonując nią regularnie około 8-9 lat temu zapadłem na cyklozę.

 

Eksploracja II

Niedziela, 28 czerwca 2009Przejechane 55.53km w terenie 2.00km

Czas 02:12h średnia 25.24km/h

Temperatura 24.0°C

 

Dziś dalszy ciąg poszukiwań dróg, którymi jeszcze nie miałem okazji jeździć. Stare trochę się już znudziły i potrzebna mi jest jakaś odmiana.
Na początek standardowy wyjazd z Radomia i dotarcie do Gustawowa. Przebijam się przez łąkę nad Radomką do kładki i przechodzę na drugą stronę. Stamtąd w większości dobrym asfaltem do Sukowa. Ruch po drogę prawie żaden, mijał mnie tylko jeden samochód. Natomiast od Sukowa do Przytyka nawierzchnia to masakra, nie polecam szosowcom.
W Przytyku mała przerwa przy studni, która według mitu leży dokładnie w środku Europy. Tak więc środek Europy prezentuje się następująco:


Po przerwie przy studni kieruje się w stronę Radomia. Czekam na światłach przed remontowanym mostem. Za nim skręcam na Krzyszkowice. Do Krzyszkowic jedzie się w większości przez las, ruch minimalny, powietrze po ostatnich deszczach ekstra.


W Krzyszkowicach skręciłem na Jarosławice i powoli zacząłem wracać. Tą drogą już nie raz jechałem nad zalew w Domaniowie. Po drodze kolejny raz w tym roku minąłem pana na szosówce z żółtą owijką.
W Cerekwi odbiłem na Milejowice i przez Kozinki wróciłem do Radomia.