Pomieszanie z poplątaniem

Sobota, 30 marca 2013Przejechane 75.77km w terenie 0.00km

Czas 03:08h średnia 24.18km/h

Temperatura 6.0°C

 

Jednak równowaga panuje w przyrodzie. Na Boże Narodzenie przyszła wiosna to całkiem logiczne, że wraz z nadchodzącą Wielkanocą nie tyle, że przyszła zima, bo ona nigdzie nie odeszła, ale uderzyła ze zdwojoną siłą. Z prognoz pogody tylko sobota zapowiadała się przyzwoicie na rowerowanie, dlatego trzeba była maksymalnie wykorzystać wolny czas.
Po pierwszych kilku kilometrach okazało się, że nie było tak źle jak by się to wydawało z domu. Poza miastem asfalt suchy, wiatr nie przeszkadzał i nawet zastanawiałem się nad odwiedzeniem Iłży, ale nie chciałem całkiem przeginać z czasem. Dlatego za Kowalą skręciłem na Orońsko z myślą dotarcia do Domaniowa. Jazda szła całkiem sprawnie, oprócz odcinka przez las za Rogową. Zdałem sobie sprawę, że w lesie to nie prędko będą warunki do jazdy. Śniegu jest opór nawet na asfaltowej drodze. Szkoda, bo nowy 29er zaczyna już powoli robić za mebel.
Po dotarciu nad zalew zrobiłem małą przerwę przy okazji zauważając, że zalew jest bardziej zamarznięty niż na początku marca.

Powrót zrobiłem przez Przytyk, Oblas i w Zakrzewie skręciłem na Gulin. Nareszcie trafił się przyjemny wiaterek w plecy.

 
 
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]