Pętla rozszerzona
Udało się wygospodarować trochę więcej czasu niż w poprzednie dni, ale i tak było to mniej niż był chciał. A więcej czasu by się przydało, bo warunki panowały prawie wczesnowiosenne, aż miałem chęć na wycieczkę nad zalew w Domaniowie. Coś tam wiało, na szczęście nie było to przeszkadzające w jeździe, no i dzisiaj wróciłem z suchym tyłkiem, znaczy się asfalt już przesechł po odwilży.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad Komentarze 0