Pętla rekonwalescyjna
W końcu odpuściło mnie przeziębienie i w ramach ostatniego etapu kuracji wybrałem się na małą przejażdżkę. Zaczęła się odwilży i nawet na asfalcie można było pływać. Mimo braku błotnika z tyłu przeżyłem, chociaż o suchym tyłku trzeba było zapomnieć.
Kategoria Szybki wypad, Asfalt Komentarze 0