W nowym czepku

Niedziela, 5 sierpnia 2012Przejechane 89.54km w terenie 12.00km

Czas 03:31h średnia 25.46km/h

Temperatura 29.0°C

 

Po wczorajszym wypadzie w piękne okolice Skarżyska i Suchedniowa przyszedł dzień bardziej spokojnej jazdy. Właściwie było to dokończenie planu dnia poprzedniego, na który nie starczyło dnia, ale i trochę sił i chęci. W drodze powrotnej miałem zajrzeć jeszcze do Iłży. Odstraszyła mnie jednak ostatecznie perspektywa turlania się po wioskach asfaltem. Dawniej były jeszcze przyjemne szutry przez las niestety ostatnio zamienione zostały na drogi asfaltowe dobre na szosę, jednak nie ma za bardzo czego na nich szukać na mtb.
Paradowanie po asfalcie zazwyczaj zostawiam na niedzielę, dlatego odwiedziny wzgórza zamkowego w Iłży zamieniły się na oddzielną niedzielną wycieczkę. A ponieważ tak się składa, że niedziela jest zazwyczaj po sobocie nie musiałem się już dzisiaj wysilać nad wymyślaniem trasy. Dodatkowo podczas takiej niezobowiązującej jazdy mogłem ocenić jak sprawuje się nowy kask i okulary, które to musiałem kupić po wywrotce w Zagnańsku. Nowy Atmos jest lżejszy, lepiej wentylowany niż stary Havoc, okulary także jakoś lepiej mi pasują, chociaż mają tendencję do parowania. Z czasem wyjdzie czy będą ok czy dalej trzeba będzie szukać dobrego i taniego modelu.
Na wzgórzu zrobiłem kilka podjazdu. Więcej nie było za bardzo jak, ponieważ robiona była jakaś inscenizacja bitwy z czasów I wojny światowej, a co za tym idzie więcej ludzi i samochodów kręciło się po dróżkach.
Z nowych rzeczy to krótko przyjrzałem się pieszej ścieżce pod basztę. Dotychczas nawet nie zastanawiałem się czy można by po niej zjechać, ale coraz bardziej kusi mnie taka perspektywa. Jak kiedyś będzie pusto na wzgórzu to dokładnie ocenię sytuację i może nawet spróbuję.

 
 
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa edzie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]