Letnia jazda
Dawno już sobie zaplanowałem, że ten dzień będzie wykorzystany na objazd trasy maratonu w Kozienicach i wykonanie małej dokumentacji foto. Niestety na niespełna dwa tygodnie przed imprezą nadal nie ma mapki. Albo organizator podchodzi po macoszemu do tej edycji albo wciąż przepycha się z leśnikami i policją, aby wycisnąć ciekawszy przebieg wyścigu niż ubiegłoroczny polandbike. Dlatego na tą chwilę nie wiadomo czy trasa pobiegnie w kierunku Radomia czy w kierunku północno-zachodnim, jednak ja obstawiam kierunek na Radom. Wydaje się być tutaj więcej atrakcji do wykorzystania, ale trzeba będzie zabezpieczyć ruchliwą szosę Radom-Kozienice.
Z braku konkretnych informacji jak i pomysłu na inny cel niedzielnej przejażdżki wpadłem mimo wszystko do puszczy zobaczyć jakie obecnie panują tam warunki. Znając potencjał terenu do zamieniania się w ruchome piaski, na ten moment można napisać, że piachu praktycznie nie ma. W większości przypadków jest on dobrze ubity, a leśne drogi są bardzo szybkie. Trafiłem tylko na jeden kawałek zdewastowany przez ścinkę w lesie. Kałuż,a tym bardziej błota też nie ma. Jak będzie padało co kilka dni takie warunki się utrzymają, jeśli nie będzie padało, utrzyma się słoneczna pogoda i kilka razy przejedzie drogami ciężki sprzęt, może szykować się pustynna rzeźnia w środku lasu.
Kategoria Na popołudnie, Terenowo Komentarze 0