Lek na trud codzienny
Nie ma nic lepszego niż wyjście na rower gdy wraca się rozdrażnionym z pracy, chce chwili spokoju, ale nie znajdzie się go w domu, bo ktoś robi remont i nie słychać nawet jakie dzisiaj bzdury opowiadają w telewizji. Rower wtedy jest zbawieniem dla zdrowia psychicznego.
Na początku jest trudno - nogi nie chcą kręcić po całym dniu za biurkiem, ale po rozgrzaniu się podjazdy idą lepiej niż zazwyczaj dlatego, że dopalane są wkurwem zebranym za dnia. Po czymś takim człowiek wraca wyluzowany, zrelaksowany. To dziwne, że w tak krótkim czasie rzeczywistość może stać się przyjemniejsza.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad Komentarze 0