Runda przez puszczę

Sobota, 5 maja 2012Przejechane 92.30km w terenie 61.00km

Czas 04:06h średnia 22.51km/h

Temperatura 21.0°C

 

Świetne popołudnie na wypad na rower. Warunki idealne, nie za zimno, nie za gorąco. Przy okazji mogłem sprawdzić usprawnienie tylnego zacisku koła, bo chyba ze starości przestał dobrze trzymać koło co objawiało się nieprzyjemnymi trzaskami przy mocnym naciśnięciu w pedały.
W puszczy pojawiły się kałuże po wczorajszej burzy, ale wszystko było do przejechania wbrew temu mówiły jakieś harcerki, że kładka zalana. Było rozlewisko przed i buty trzeba było zamoczyć, ale żeby zaraz nieprzejezdna!? Nigdy nie byłem w harcerstwie, ale myślałem, że trafiają tam raczej twarde jednostki. Poza tą przeprawą wodną reszta trasy w jak najlepszym stanie.

Niestety powoli zaczął się pojawiać niemiły dodatek wypraw do lasu, a mianowicie latające robactwo. Nie można już na spokojnie zatrzymać się po drodze nie stając się ucztą dla okolicznych komarów. Takie tam urozmaicenie od matki natury kształtujący wytrzymałość i szybkość.

 
 
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]