Gonienie statystyk
Nic szczególnego, taki tam trip po pracy. Wczoraj wstrzymał mnie deszcz, dlatego dzisiaj z większą motywacją szybko wróciłem z fabryki. Tak naprawdę to głównie chciałem trochę kilometrów wyjeździć, bo coś mogę nie osiągnąć kilometrażu z kwietnia poprzedniego roku. Przy okazji rozbudowałem sobie w głowie topografie ddrów w Warszawie.
Kategoria W nocy, Asfalt Komentarze 0