Zabić lenia
Jakoś w ogóle nie chciało mi się wybrać na rower po powrocie z pracy, chociaż miałem to w planach od samego rana. Ostatecznie się wyciągnąłem z mieszkania, ale nie miałem pomysłu gdzie jechać. Jazda po mieście nic a nic mnie nie bawi. Oczy trzeba mieć dookoła głowy, zero jakiegoś rytmu w jeździe.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad, W nocy Komentarze 0