Prawie Altana
Udało się! W poprzednim roku okoliczności przyrody nie pozwoliły mi przed pierwszym maratonem zaliczyć podjazdu do Huciska - w tym roku już mogę odhaczyć ten punkt. Co prawda nie wjechałem do samego końca na Altanę, ale to miała być wycieczka asfaltowa.
W nagrodę za podjazd widoczek jak zawsze spoko :)
Kategoria Asfalt, Na popołudnie Komentarze 0