Wiatr - wierny towarzysz
Wiało dzisiaj fest. Według ICM ponad 10m/s i było to czuć. Jeszcze jazda czołowo pod wiatr to pół biedy, bo można wmówić sobie, że to dobra symulacja podjazdu czy jazdy po piachu, ale już podmuch boczne to ciekawsza sprawa. Przy większej prędkości powodowały, że nie do utrzymania był tor jazdy nie mówiąc już o śmiesznie przechylonej pozycji na rowerze. Jednak nie ma co narzekać tylko brać sytuacje jakie są, bo wiatr prawie zawsze wieje niezależnie od pory roku. Raz mocniej, raz lżej stale towarzyszy podczas jazdy. Czasem przeszkadza, kiedy indziej pomaga.
Kategoria Asfalt, Na popołudnie Komentarze 0