Po puszczy
Chociaż rano termometr straszył minusem to w południe zrobiło się całkiem przyjemnie. Jakoś naszła mnie ochota na wypad do puszczy to sobie tam pojechałem i się nie zawiodłem. Obecnie drogi i ścieżki są w bardzo dobrym stanie, zero kałuż, błota, nawet piachu mało, wszystko związane wilgocią i ubite.
Wracając na mysich górkach poćwiczyłem pewien podjazd pod wydmę. Na razie nie do podjechania dla mnie. W środkowej części za duży piach. Dalej jest już twardo, ale i także stromo. Czy tutaj dałbym radę to muszę najpierw pokonać tą pułapkę piaskową, aby się dowiedzieć.
Kategoria Na popołudnie, Terenowo Komentarze 0