Do Domaniowa
Kolejny ciepły wrześniowy weekend. To jest co lubię najbardziej. Słońce w twarz, równa, pusta droga, czyli relax na 100%. Ten relax to oczywiście głównie psychiczny, bo fizycznie to dzisiaj trochę mocniej pojechałem mimo troszeczkę upierdliwego wiatru.
Dawno już nie jechałem tą trasą to i nudów nie było po drodze.
Mapka:
Kategoria Asfalt, Na popołudnie Komentarze 0