Prawie nocny wypadzik
Gdy wychodzę jest już ciemno. Włączam światełka i ruszam. Nie mam dzisiaj planu co do traski. Jest już za późno na pętlę rozszerzoną, bo przy przedniej lampce świeci ostrzegawcza dioda o niskim poziomie akumulatorów. Mogę nie zdążyć przejechać całej zanim skończy się lampka.
Na okolicznych wioskach głucho i ciemno. Od strony wschodniej nadciąga chmura coraz bardziej zagęstniając ciemności. Jest ciepławo, trochę wiele. Panuje dziwna atmosfera oczekiwania.
Samopoczucie: przeciętne.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad, W nocy Komentarze 0