Na Altanę

Sobota, 16 kwietnia 2011Przejechane 101.50km w terenie 6.50km

Czas 04:19h średnia 23.51km/h

Temperatura 15.0°C

 

W końcu udało mi się wybrać po raz pierwszy w tym roku na najwyższe wzniesienie województwa mazowieckiego, czyli na Altanę - 408 m. n.p.m. Jak to się mówi do trzech razy sztuka. Przy okazji dojechałem zmodyfikowaną trasą z poprzedniego roku. Ta dzisiejsza jest krótsza, ciekawsza i z o wiele lepszą nawierzchnią asfaltową. Dzięki temu w lato będzie można i dwa razy wjechać. Wiadomo, że najkrócej do Szydłowca byłoby drogą nr 7, ale to już nie jest dla mnie żadna przyjemność.
Podczas dojazdu na miejsce pogoda była trochę w kratkę. Raz świeciło słońce, drugi raz pochmurnie z wiejącym zimnym wiatrem. Oczywiście przy jechaniu z pamięci nową trasą nie o obyło się bez pomyłki i na jednym skrzyżowaniu skręciłem zamiast pojechać prosto. Ratując się GPS'em z telefonu ogarnąłem gdzie się znalazłem i odpowiednio skorygowałem kierunek. Skończyło się tym, że przejechałem się kawałek po błotnistej łące.
Czas wjazdu, licząc od skrętu w drogę prowadzącą na Hucisko, gorszy niż ostatnio w tamtym roku, ale to nie było zaskoczenie. Za to widok w miejscowości Hucisko nagrodził trud podjazdu. Odniosłem nawet wrażenie, że miejscowi z szacunkiem patrzą na rowerzystów.
Akurat jak wyciągnąłem aparat było zachmurzone to i zdjęcie wyszło słabe, a nie miałem czasu czekać na lepsze warunki.

Za to powrót w warunkach jak na majówce. Cały czas słonecznie, błękitne niebo. Tylko jeszcze nie do końca taka temperatura jak potrzeba.

 
 
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atome
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]