Nowa pętla
Po całym tygodniu zarobieniu po pachy przy przepychania siana w pracy mogłem nareszcie wyskoczyć na rower i przewietrzyć od tego wszystkiego głowę. A warunki były bardzo przyjemne. Księżcowe niebo i doskonale widoczny własny cień nocą sprawiały dziwne wrażenie.
Sama jazda była bez odpuszczania. Cały czas mocnym, równym tempem. Samopoczucie: bardzo dobre.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad, W nocy Komentarze 0