Nowa pętla
Standardowa, piątkowa, wieczorna rundka. No może nie do końca standardowa, bo zmieniłem trochę trasę standardowej pętli o drogę na Taczów.
Jak zwykle wieczorem świetni mi się jechało. Nie było w ogóle wiatru, od asfaltu podwiewało przyjemnym ciepłem, ogólnie cisza, spokój. Dodatkowy bonus takiej jazdy to niebo z super widocznymi gwiazdami. Jak droga biegnie z dala od wsi i ulicznego oświetlenia to trudno nie zadzierać głowy do góry.
Kategoria W nocy, Szybki wypad, Asfalt Komentarze 0