Do Domaniowa po raz pierwszy w tym roku

Sobota, 12 marca 2011Przejechane 74.91km w terenie 3.00km

Czas 03:06h średnia 24.16km/h

Temperatura 13.0°C

 

Nareszcie była temperatura zdatna na większy wypad. Aby tradycji stało się zadość pierwszy dłuższa wycieczka musiała być nad zalew w Domaniowie. Nie chciałem jechać najprostszą trasą, bo jej część pokrywa się z moimi standardowymi pętlami, a już trochę opatrzyły się mi te odcinki. Potrzebowałem odmiany i tak wybór padł na trasę do Domaniowa przez Orońsko, Mniszek. Dzięki takiemu wyborowi można było także zaliczyć podjazd pod kościół w Kowali i mniejsze w Konarach. Gdzieś we wsi Guzów przegapiłem skręt na Chronów i przejechałem się kawałem podmokłą drogą między polami. Ziemia była tak miękka i wręcz zasysała oponę. Początkowo pomyślałem, że złapałem kapcia, a zapasu brak.

 
 
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]