Pętla rozszerzona
Śnieg już prawie zginął. Dzięki temu na drodze było prawie sucho. Początkowy odcinek do Cerekwi był pod wiatr i trochę zacząłem marznąć, ale już za kościołek było lepiej. Co prawda nadal było pochmurnie, ale wiatr nie przeszkadzał i jechało się całkiem przyjemnie.
Reba po wczorajszym serwisie działa prawidłowo, chociaż muszę znów ustawiać ciśnienie, bo zapomniałem sprawdzić jak było ustawione.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad Komentarze 0