Las Kabacki
Ciąg dalszy poznawania Lasu Kabackiego i jego okolic. Co prawda jak wyjechałem już zaczęło się ściemniać, tak więc w lesie panował już półmrok. Potem zrobiło się całkiem ciemno i była już tylko jazda za światełkami, tzn. za tymi, którzy wiedzieli w którą stronę jechać aby wyjechać z lasu.
Podczas powrotu ścieżką rowerową mimo prawie godziny 22 panował duży ruch rowerowy. Co światła uzbierało się około 8-10 rowerzystów/rowerzystek. Niestety, ponad połowa z nich nie miała oświetlenia i widziałem kilka niebezpiecznych sytuacji.
Kategoria Szybki wypad Komentarze 0