Piątkowa pętla
To samo co wczoraj, ale już bez marudzącego łańcucha. Warunki nadal świetne. Szkoda, że nie zabrałem aparatu, bo była okazja na fajne zdjęcie.
Samopoczucie: przeciętne, a czasami nawet poniżej pewnie przez drugą z rzędu niedospaną noc.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad Komentarze 0