Takie tam
Jakoś tak wsiadłem na rower i odechciało mi się jeździć. Wynikało to z kilku powodów. Do rano i południe była świetna pogoda. Jak ja wyszedłem to już się popsuła. Zaczął padać deszcz, zrobiło się chłodno. Drugi powód to nadal nie czułem się dobrze. I trzeci najbardziej denerwujący: prawym pedał. Cały czas coś w nim stukało. Tak to źle na mnie wpływało, że nie miałem żadnej przyjemności z jazdy. W takich okolicznościach odpuściłem sobie.
Kategoria Szybki wypad Komentarze 0