Do Domaniowa

Niedziela, 28 lutego 2010Przejechane 62.32km w terenie 0.00km

Czas 02:44h średnia 22.80km/h

Temperatura 7.0°C

 

Na drogach już prawie całkiem sucho. W nocy mrozek, w dzień słoneczko to nawet z suchym tyłkiem wróciłem. Wyruszyłem przed jedenastą co było dobrą decyzją, bo na bocznych drogach, oprócz okolic kościołów, o tej porze w niedzielę ruch jest niemal zerowy. Do Domaniowa jazda byłą bardzo przyjemna.

Wracałem przez Przytyk, Oblas i przed Zakrzewem skręciłem obok cmentarza i pojechałem dalej do Gustawowa. Powrót dał mi mocno w kość, a to wszystko przez silny wiatr. Do domu wróciłem padnięty.
Mapa:

 
 
Komentarze
Skiba | 07:34 środa, 17 marca 2010 | linkuj Właśnie patrzyłem wstecz ... , ale chyba słabo .
htEc
| 20:34 wtorek, 16 marca 2010 | linkuj Był już nie raz, ale może w najbliższy weekend da się także załatwić ;)
skibabike
| 14:42 wtorek, 16 marca 2010 | linkuj Czekam na widok w kierunku przeciwnym .
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rzyzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]