Na górki miłosne

Sobota, 10 października 2009Przejechane 68.00km w terenie 38.00km

Czas 03:18h średnia 20.61km/h

Temperatura 14.0°C

 

Przejechałem się na górki miłosne wzdłuż trasy ubiegłotygodniowej Jazdy Z Miasta, która wiodła aż do rezerwatu Królewskie Źródła. W planie miałem przejechać się także do tego miejsca, ale było za zimno i nie wyrobiłbym się z powrotem, bo popołudniu miało już padać.
Na początek przebijam się na drugą stronę miasta przez las kapturski, obok szpitala na Józefowie, przez Starą Wolę Gołębiowską do Kozłowa. Na zakręcie skręcam w prawo, gdzie jeszcze kilka miesięcy temu była piaszczysta droga. Teraz przejechałem obok maszyn drogowych utwardzającym nawierzchnię gruzem i za kilka dni będzie tam leżał asfalt. Po dojechaniu do zielonego szlaku jadę wzdłuż niego do ośrodka edukacji ekologicznej.

Po przecięciu szosy dalej zielonym na mysie górki. Po drodze mija mnie trzech bikerów. Ustępuje im drogi, bo dopiero co wygramoliłem się spod zwalonego pnia na ścieżce. Dalej wzdłuż zielonego szlaku na górkach do torów kolejowych.

Potem był jeszcze kawałek po piachu, aż dojechałem do asfaltówki i nią przez Adolfin i Sokoły do lasu, gdzie zaczynają się górki miłosne. Trasa przez rezerwat obok Pionek jest świetna. Miejscami ostre podjazdy a za nimi jeszcze lepsze zjazdy. Na kilku trzeba było zahamować, bo akurat tego dnia pełno w lesie było grzybiarzy i musiałem uważać, żeby na krętym zjeździe przypadkiem na kogoś nie wjechać. Generalnie super traski można tam znaleźć.

Wracałem tą samą drogą. Zjeżdżając z asfaltówki między Adolfinem a Sokołami dogonił mnie biker z Jedlni. Krótkie powitanko, kto skąd i dokąd jedzie i razem jeszcze raz przez mysie górki i kierunku przeciwnym niż w tegorocznej mazovii. Po dojechaniu do zalewu Siczki kolega odbija na Jedlnię, a ja jadę do Dąbrowy Kozłowskiej. Jeszcze po drodze zatrzymują mnie dwie starsze panie. Zgubiły się w lesie podczas grzybobrania i chciały się upewnić o drogę do Dąbrowy Kozłowskiej. Ponieważ nie znam dokładnie na pamięć jak prowadzą ścieżki, wyciągnąłem mapę i wyjaśniłem, że cały czas prosto przez las do wsi.
Gdy przejeżdżałem obok szpitala zaczął padać już drobny deszcz.

 
 
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ceobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]