Pętla rozszerzona
Standard niedzielny, czyli po asfalcie w kierunku zalewu w Domaniowie tak, żeby nie pobrudzić wypucowanego do południa roweru. Trochę skróciłem trasę i po dojechaniu do rozjazdu w Krzyszkowicach skręciłem w prawo do Przytyka, potem do Sukowa i dalej po przejściu nad Radomką powrót do Radomia.
Prawdopodobnie dzisiaj był ostatni taki ciepły dzień w tym roku. Słonecznie, ciepłe powietrze, niemal bezwietrznie. Ubrany na krótko czułem się jakby była połowa sierpnia. Jednak po drodze widać już oznaki, że lato powoli ustępuje miejsca jesieni. Najlepszy dowód to kierownica oblepiona przez babie lato.
Kategoria Asfalt, Na popołudnie Komentarze 1