Przy zachodzie słońca
Po powrocie z pracy był znalazło się trochę czasu, aby trochę pojeździć. Spokojna jazda bez szaleństw przy zachodzącym słońcu. Wieczorem powoli zaczęło się rozpogadzać i słońce delikatnie wyglądało zza chmur. Światło rozproszone przez chmury nadawało wszystkiemu lekki czerwony odcień. Do tego zapach siana z mijanych łąk sprawił, że przypomniały mi się wakacje spędzane na wsi.
Generalnie bardzo przyjemna godzina na rowerze.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad Komentarze 0