ICM kolejny raz nie
ICM kolejny raz nie zawiódł i zgodnie z prognozą wyszło słońce za chmur około godziny trzynastej. Miła odmiana po cały mglisty tygodniu. Temperatura nie rozpieszczała, ale narzekać na taką to mógłbym na przykład we wrześniu.
Trasa ta sama co ostatnio, czyli moja pętla pomiarowa. Początkowo dobre tempo i spodziewałem się przekroczenia średniej 25km/h. Niestety końcowe dziesięć kilometrów było pod wiatr, a ja wyraźnie opadłem z sił. Wyszło gorzej jak ostatnio.
Ogólnie: trzeba popracować nad kondycją.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad Komentarze 0