Cel: Zalew w Domaniowie
Cel: Zalew w Domaniowie i okolice. Niestety pogoda już przy wyjeździe zapowiadała się nieciekawie: pochmurno, wieje i jakby zimno. Po drodze cały czas pod wiatr, dwa razy złapał mnie mały deszczyk. Po dojechaniu do zapory, z daleka słychać było zbliżającą się burzę. Telefon do domu i okazało się, że tam przed chwilą była niezła ulewa, tak więc nie dało się jej ominąć. Skończyło się na transporcie roweru w samochodzie. W drodze powrotnej potworny deszcz i zimno.
Ogólnie: kicha, zdjęć brak.
Kategoria Na popołudnie, Asfalt Komentarze 0