Z ręką na pulsie
W porównaniu do niedzieli skupiłem się na jeździe w wyznaczonej strefie. Dziwnie się jechało, bo pod górkę musiałem mocno odpuszczać, a i tak tętno szybko przebijało zadaną wartość. Natomiast przy jeździe z górki nie obyło się bez, w moim dotychczasowym odczuciu, odkręcania, żeby utrzymać się ponad minimalną wartość.
Pogoda do jazdy całkiem niezła jak na grudzień. Trochę mokro, ale nie ma śniegu, nie wiało, przez cały czas równe warunki.
Kategoria Asfalt, Szybki wypad Komentarze 0